Jest takie dawne szkolne przysłowie “wiedza to potęgi klucz”. Nauczyciele powtarzali je nam po to, żebyśmy lepiej przykładały się do lekcji. Ale, jak to w życiu bywa, takie rady jesteśmy w stanie docenić tylko wtedy, kiedy doświadczymy ich na własnej skórze, a nie otrzymujemy je zapakowane w patos i przymus.

Ja uwielbiam wiedzieć, dowiadywać się. Uczenie się to mój talent. Mam tak już od podstawówki. Chociaż powiedzenie “wiedza to potęgi klucz” kwitowałam znudzonym “ta, jasne” i zamiast podręczników szłam czytać “Wiedzę i zycie”, którą prenumerowały moje starsze siostry.

Jednym z ulubionych obiektów badawczych byłam, i do tej pory jestem, ja sama. Lubiłam się dowiadywać jaka jestem i co sprawia, że jestem właśnie taka, a potem wykorzystywać tę wiedzę w działaniu. A najlepszym narzędziem do tego są różnego rodzaju testy – osobowości, talentów, preferencji itp. Oprócz tego, że dowiadywałam się o sobie niesamowitych rzeczy, mogłam sobie powiedziedzieć “a więc to dlatego tak mam”. Że jestem introwertyczną, empatką oraz wysoko wrażliwą melancholiczką i mam talent do myślenia 😉 Pojawiało się nie do końca uświadomione “ufff, czyli wszystko ze mną w porządku”, podszyte lekką nutką zawodu, że nie jestem aż tak wyjątkowa, jak sądziłam 😛

Niemniej, ta wiedza, którą zdobywałam pomagała mi lepiej rozumieć siebie, ale też iść dalej. Rozwijać się i zmieniać. Nie po to, żeby dążyć do cudzych norm i ideałów, ale żeby jak najlepiej wykorzystać własne zasoby. Długo robiłam to nieświadomie, z poziomu buntu i sprzeciwu wobec oczekiwań otoczenia. Ale od kilku lat świadomie wykorzystuje wiedzę, jaką dostaję z tych wszystkich testów, badań, a nawet horoskopów. Bo tylko świadoma zmiana pomoże Ci dojść dokładnie tam gdzie chcesz.