Kolory jesieni
4 listopada 2018Murale z Lubartowskiej
26 lutego 2019W Lublinie jest kilkadziesiąt murali. W różnych miejscach, namalowane z różnych powodów i okazji – projektów, festiwali, czy z inicjatywy różnych osób. Chociaż znałam wiele z nich, nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele ich naprawdę jest.
Skąd wzięło się moje zainteresowanie muralami? Z dwóch powodów. Po pierwsze, w lipcu realizowałam swój projekt #lipiecwzdjeciach i #jednamałarzecz, polegający na robieniu codziennie jednego zdjęcia miejsc, które mijam codziennie, a niekoniecznie zauważam. Jednym z takich zdjęć było zdjęcie muralu Kislowa z Lubartowskiej, które wrzuciłam na #instawtorek Kobiecej Foto Szkoły. Zdjęcie ucieszyło się, a raczej mnie 😉, szalonym, jak na moje insta, zainteresowaniem. Przy okazji (i po drugie) szukając informacji o tym muralu, odkryłam, że takich murali jest w Lublinie całkiem sporo, a o niektórych nie miałam zielonego pojęcia. No to zaczęłam reserch, którego efektem jest mapa lubelskich murali. I mój projekt #muraleLublina, w którym mam zamiar sfotografować i opisać lubelskie murale.
Na razie sfotografowałam może jedną trzecią murali, ale większy problem jest ze znalezieniem informacji o muralach – kto jest autorem, kiedy powstał, dlaczego. Przekonywanie internetów jest czasochłonne i uciążliwe, ale w końcu udaje się dotrzeć do najważniejszych informacji.
Co ciekawe, oprócz tych “prawdziwych” murali na lubelskich ścianach można znaleźć różne inne malowidła, które chyba formalnie muralami nie są, ale i tak robią niesamowite wrażenie. Chodząc po mieście uważnie przyglądam się ścianom, czy przypadkiem ktoś nie zmalował na nich małego dzieła sztuki. 😊
Oto kilka moich “znalezisk”.
Buka.
Tu nie znalazłam autora i nie wiem, czy sam mural długo będzie istniał, bo znajdował się na budynku kamienicy przy placu Rybnym, która latem się spaliła. Udało mi się zrobić to zdjęcie już po pożarze, ale jeszcze przed zagrodzeniem budynku. Teraz do muralu nie ma dostępu.
Mural, Buka
Kogucik znajduje się przy ul. Zielonej i na razie nic mu nie grozi 😉 Też nie znalazłam o nim informacji. Podejrzewam, że powstał na któreś Miasto poezji.
Mural, KogucikTrochę Paryża w Lublinie.
Ten mural można znaleźć w bramie przy Królewskiej, prowadzącej do Zielonego Talerzyka. Poprzednio były tam tarty Yvonne, stąd pewnie paryski klimat.
Tu muszę przyznać, że tą bramę mijam dosyć często, a nawet raz czy dwa byłam w Zielonym Talerzyku, ale ten mural “odkryłam” dopiero niedawno. No, ale wcześniej nie zwracałam na ściany aż takiej uwagi, jak teraz. 😉
Mural, Zielony talerzykNa koniec mural “tytułowy”. Dziewczynka puszczająca bańki znajduje się przy ul. Tumidajskiego, na murze oporowym osiedla. O tym muralu nie udało mi się znaleźć żadnych informacji, jak na razie.