JAK MOGĘ CI POMÓC WZMOCNIĆ PEWNOŚĆ SIEBIE?
16 września 2022PROBLEMY WYNIKAJĄCE Z BRAKU SAMOAKCEPTACJI
14 października 2022Moją intencją w tym artykule jest opowiedzieć jak możesz zaakceptować siebie bardziej i zaprosić Cię do współpracy w pracy nad samoakceptacją.
Co to znaczy zaakceptować siebie?
Zaakceptować siebie to po prostu uznać swoje prawo do istnienia.
Tu i teraz. Taką, jaką jesteś.
To poznać siebie, swoje wady i zalety, odpuścić wymagania i oczekiwania – swoje i innych. Bez konieczności zmieniania się i tworzenia idealnej wersji siebie. Bo kiedy akceptujesz siebie to uznajesz, że jesteś najlepszą wersją siebie.
Tu i teraz. Taką, jaką jesteś.
Zaakceptować siebie to zadbać o siebie. To stać się swoją największą sojuszniczką. To odebrać innym prawo do oceny i krytyki. Nie dlatego, że jesteś idealna i wszyscy Cię kochają. Ale dlatego, że to ty kochasz siebie i wiesz, że jesteś ważna i wartościowa, pomimo tego, co powiedzą i pomyślą sobie inni.
Tu i teraz. Taką, jaką jesteś.
Samoakceptacja niesie ze sobą wiele korzyści
Twoje życie staje się łatwiejsze. Jesteś bardziej pewna siebie. Ufasz sobie i wierzysz w swoje możliwości. Łatwiej podejmujesz decyzje i realizujesz to, co dla Ciebie ważne.
Potrafisz poradzić sobie z problemami. Nie czekasz, aż ktoś Cię uratuje, albo powie Ci co masz zrobić, ale sama mobilizujesz się do działania. Bo wiesz, że dasz radę.
Jesteś silniejsza wewnętrznie. Stan akceptacji pozwala Ci odpowiadać spokojniej, w sposób bardziej przemyślany i adekwatny do tego, co cię w danej sytuacji spotyka.
Strach Cię nie paraliżuje. Kiedy akceptujesz siebie, wiesz że strach jest dla Ciebie wskazówką co i jak możesz zrobić lub nie robić, a nie zapowiedzią pewnej katastrofy i cierpienia.
Otwierasz się na innych. Samoakceptacja sprawia, że relacje z innymi nie stanowią dla Ciebie zagrożenia. Możesz stworzyć z nimi więź na głębszym, bardziej znaczącym poziomie, dostrzec ich piękno i odpowiadać zrozumieniem na ich potrzeby. Bez konieczności poświęcania swoich.
Tworzysz wewnętrzną tarczę ochronną przed negatywnością. Przyciągasz do siebie mniej nieprzyjaznych, krytycznych i niemiłych doświadczeń. Nie poddajesz się także tak łatwo trudnym emocjom i potrafisz wyjść z nich dużo szybciej i dużo mniejszym kosztem niż dotychczas.
Czym akceptacja siebie nie jest?
Wokół samoakceptacji narosło wiele mitów. Jednym z najpopularniejszych jest przekonanie, że kiedy zaakceptujesz siebie, to przestanie Ci zależeć na tym, żeby o siebie zadbać. Szczególnie w odniesieniu do swojego wyglądu i zdrowia.
Tymczasem jest dokładnie na odwrót.
Dopiero kiedy zaakceptujesz siebie, ze wszystkimi swoimi niedoskonałościami i słabościami, możesz zacząć działać z poziomu miłości, a nie nienawiści i zmieniać w sobie to, na czym najbardziej Ci zależy. Przestajesz ze sobą walczyć, pilnować się, zmuszać, trzymać w ryzach. Tylko po prostu robisz to, co dla Ciebie najlepsze.
Jeśli nie akceptujesz tego, co jest i jaka jesteś, trudno Ci znaleźć motywację do zmiany. Natomiast kiedy uznasz swoje prawo do bycia sobą, taką, jaka jesteś. Tak po prostu, bez żadnych wymagań i drobnych druków. Nagle znajdujesz mnóstwo sposobów, żeby zadbać o siebie, swój wygląd, swoje zdrowie i samopoczucie.
Tym samym obalamy kolejny mit, że samoakceptacja to pobłażanie sobie. Odpuszczanie. Z tych samych powodów, o których napisałam powyżej.
Wyobraź sobie, że masz dwie znajome. Jedną lubisz i akceptujesz taką, jaka jest. Drugą lubisz mniej i nie wszystko w niej akceptujesz. Obie znajome chcą osiągnąć jakiś cel i poprosiły Cię o pomoc. Której pomożesz chętniej? Na sukcesie której będzie Ci zależało bardziej?
Jasne, że tej, którą lubisz! To dlaczego uważasz, że jeśli okażesz sobie miłość i akceptację, to przestanie Ci na sobie zależeć?…
Samoakceptacja nie jest też bezwarunkową akceptacją swoich wad i absolutną zgodą na popełnianie błędów. To kolejny mit, który sprawia, że możesz bać się zaakceptować siebie. Bo nikt nie chce być zły. I każdej z nas w gruncie rzeczy zależy na pracy nad zmianą swoich wad. Tylko, że… Kiedy brakuje Ci samoakceptacji, nie uznajesz też swoich wad i błędów. Wypierasz je lub przerzucasz odpowiedzialność na innych.
Czy w takiej sytuacji możliwa jakakolwiek zmiana? Nie sądzę.
Akceptacja siebie nie prowadzi też do egoizmu, samolubstwa, czy arogancji. Wręcz przeciwnie. Kiedy akceptujesz siebie, obdarzasz siebie miłością, życzliwością, wyrozumiałością i zaufaniem i tym samym jesteś gotowa obdarzyć innych.
Jak bardzo jesteś gotowa zaakceptować siebie?
Akceptacja siebie nie jest zero-jedynkowa, że albo akceptujesz wszystko albo nic. Chociaż docelowo warto dążyć do tego, żeby uznać siebie w pełni, w 100%, to na początku nie będzie to możliwe.
Dlatego warto określić jaki jest Twój poziom samoakceptacji. Czy zupełnie zerowy, czy jednak jest już coś, co w sobie akceptujesz? Co jesteś gotowa zaakceptować, a czego absolutnie nie.
Odpowiedz sobie na poniższe pytania:
- Czego w ogóle nie akceptujesz w sobie?
- W jakim obszarze akceptujesz siebie?
- Co jesteś w stanie zaakceptować?
- Czego absolutnie nie możesz zaakceptować?
- Czy możesz zaakceptować to, że nie akceptujesz właśnie tego?
Pobierz bezpłatny test i sprawdź
JAK BARDZO AKCEPTUJESZ SIEBIE?
To ostatnie pytanie jest bardzo ważne. Szczególnie jeśli jest niewiele rzeczy, które potrafisz w sobie zaaprobować. Zaakceptowanie swojego oporu sprawia, że blokada słabnie. Paradoksalnie i wbrew pozorom, pojawia się szczelina, którą powoli, kropla po kropli, sączy się akceptacja. Na razie dla twojego braku akceptacji. Ale kiedy już nauczysz się akceptować cokolwiek – nawet brak akceptacji, uznanie i zaaprobowanie całej reszty będzie tylko kwestią czasu.
Aby określić swoją gotowość do samoakceptacji, warto też, abyś zastanowiła się nad tym, czym w ogóle jest dla Ciebie akceptacja. Bo definicje i mity, o których pisałam wyżej to jedno. Kluczowe natomiast jest, co Ty o tym myślisz? Z czym Ci się kojarzy akceptacja? Jakie są twoje przekonania na jej temat? Jakie warunki muszą być spełnione, żeby akceptacja była możliwa?
Dlatego zapraszam Cię do dokończenia kilku zdań.
Samoakceptacja dla mnie to …
Kiedy zaakceptuję siebie bardziej …
Jeżeli o 5% bardziej zaakceptuję siebie, to ………
Jeżeli wezmę o 5% większą odpowiedzialność za to, żeby zaakceptować siebie w pełni….
Jeżeli dzisiaj nie będę zabiegać o uznanie i aprobatę innych ludzi, to ……
Jeżeli cokolwiek z tego, co napisałam jest prawdą, dobrze byłoby, gdybym ……….
Metoda dokańczania zdań pochodzi z książki 6 filarów poczucia własnej wartości Nathaniela Brandena*, którą szczerze Ci polecam.
(*ten link jest linkiem afiliacyjnym, co oznacza, że jeśli kupisz książkę w polecanej przeze mnie księgarni, otrzymam od Twojego zakupu drobną prowizję)
W jaki sposób możesz zaakceptować siebie bardziej?
Najlepszym sposobem, żeby zaakceptować siebie jest zaakceptować siebie…
Już słyszę ten zgrzyt Twojego umysłu. Niestety, taką właśnie radę często możesz spotkać w internetowych artykułach. Tymczasem nie ma przełącznika “akceptuję siebie” – “nie akceptuję siebie”, który wystarczy przestawić, żeby samoakceptacja stała się faktem.
Wręcz przeciwnie – akceptacja to PROCES. Często trudny, czasem bolesny. Wymaga czasu, zaangażowania, powrotów do punktu wyjścia, łagodności dla siebie i wyrozumiałości.
Akceptacja siebie jest możliwa na różnych poziomach. I można ją budować etapami. To, że nie akceptujesz jakiegoś aspektu siebie, nie oznacza, że akceptacja jest dla Ciebie niemożliwa w całości. Wręcz przeciwnie. Zaakceptowanie siebie w jakimś, nawet malutkim, wymiarze, może być doskonałym punktem wyjścia do budowania akceptacji kolejnych obszarów.
W wakacje 2022 roku prowadziłam Wyzwanie “22 sposoby, żeby bardziej zaakceptować siebie”. O czym było to wyzwanie i dlaczego warto sięgnąć po te właśnie sposób dowiesz się więcej z nagrania #LIVEzRozwojowąZmianą pod tytułem Dlaczego warto wykorzystać 22 sposoby, żeby bardziej zaakceptować siebie oraz na stronie z ofertą
Dzisiaj chciałam Ci jeszcze wspomnieć o kilku ważnych sprawach, kiedy pracujesz nad samoakceptacją.
1. Spotkaj się ze sobą. Przestań robić uniki i szukać wymówek. Udawać, że problem nie istnieje. Tak jest łatwiej, ale tylko pozornie. Kiedy boli Cie ząb, zażycie tabletki i udawanie, że już po problemie, tylko odwlecze to, co nieuniknione. Konieczność wizyty u dentysty i wyleczenie zęba.
Dlatego już dzisiaj stań przed lustrem i powiedz do siebie – Widzę cię. Widzę to jaka jesteś.
Na początek tyle wystarczy.
2. Przestań się porównywać. Inni nie są lepsi ani gorsi od Ciebie, po prostu są inni. I ty również nie jesteś gorsza, ani lepsza od innych. Jesteś sobą. I jesteś w porządku taka jaka jesteś. Nikt i nic nie musi potwierdzać Twojej wartości.
3. Przestań przejmować się wymaganiami i oczekiwaniami. I swoimi i innych. I nie ma to nic wspólnego z odpuszczeniem i rozpuszczeniem. To, że media społecznościowe oczekują od Ciebie, że zawsze będziesz uśmiechnięta, gładka i na Bali 😉 nie znaczy, że to jest twój obowiązek. Tak samo wymaganie od siebie perfekcji tam, gdzie nikt jej nie oczekuje mija się z celem.
Więc odpuść.
Jak to zrobić?
Za każdym razem, kiedy czujesz przymus, że musisz być jakaś, albo że musisz coś “jakoś” zrobić zadaj pytanie: “Kto mi każe?”
Co może Ci pomóc w pracy nad akceptacją siebie?
Jak napisałam, proces samoakceptacji może być trudny. Może wyciągnąć na powierzchnię wiele traum, trupów z szafy i potworów z piwnicy. Co więcej. Raczej na pewno tak będzie. Ponieważ Twój brak akceptacji to nie Twoje widzimisię, ale procedura ochronna, którą wypracowałaś w dzieciństwie. Lecz to, co miało Cię chronić kiedyś, i faktycznie chroniło, teraz jest systemem destrukcyjnym, który zamiast Cię osłaniać, naraża cię na stres i wywołuje poczucie bycia gorszą.
I dlatego, że ten proces może być trudny, warto korzystać ze wsparcia. Różnego rodzaju i kalibru.
Wsparcie terapeutyczne.
Psycholog lub psychoterapeuta pomoże Ci dotrzeć do źródeł Twoich traumatycznych przeżyć i uzdrowić je. Z tego wsparcia warto skorzystać, kiedy czujesz, że Twój problem z brakiem samoakceptacji tkwi głęboko w Twojej przeszłości.
Coaching.
Coach pomoże Ci ustalić, jakie mogą być najważniejsze przyczyny Twojego braku samoakceptacji oraz przepracować najważniejsze przekonania z tym związane. Pomoże Ci także określić na akceptacji czego najbardziej Ci zależy oraz opracować plan, w jaki sposób zaakceptujesz to, co dla Ciebie ważne.
Z coachingu warto skorzystać, kiedy czujesz, że utknęłaś i potrzebujesz wsparcia, aby osiągnąć taki poziom samoakceptacji, jakiego pragniesz.
Jeśli czujesz, że jesteś w takim właśnie miejscu, zapraszam Cię do współpracy. Umów się na bezpłatne konsultacje i sprawdź, jak mogę Ci pomóc zaakceptować siebie bardziej.
Kursy i warsztaty.
Jeśli czujesz, że wolisz w tym momencie pracować samodzielnie, możesz skorzystać z licznych kursów i warsztatów, które znajdziesz w internecie.
Ja również przygotowałam taki produkt – Wyzwanie “22 sposoby, żeby bardziej zaakceptować siebie”. Dzięki niemu poznasz metody, które pomogą Ci wzmocnić samoakceptację, podnieść poczucie własnej wartości i uniezależnić się od opinii i oczekiwań innych.
Webinar PRAKTYKI WSPIERAJĄCE SAMOAKCEPTACJĘ
Oprócz formalnego wsparcia, warto też korzystać z metod, które będą stanowić dodatkową pomoc w procesie budowania samoakceptacji. I nie tylko. Bowiem metody, o jakich mówię, są bardzo uniwersalne i pomagają w zmianie życia i rozwoju osobistym.
Są to m. in. medytacja, afirmacje, uważność, wdzięczność, uziemienie. Czyli techniki znane od tysiącleci, w niektórych przypadkach, jako metody wspierające człowiek w rozwoju duchowym, emocjonalnym, osobistym.
Podczas webinaru PRAKTYKI WSPIERAJĄCE SAMOAKCEPTACJĘ skupiam się jednak całkowicie na ich elementach wspierających proces akceptacji siebie.
Stworzyłam też cały pakiet praktyk – ćwiczeń, medytacji, wizualizacji, praktyk uważności, wdzięczności, głównie w postaci nagrań audio, które pomogą Ci bardziej zaakceptować siebie. Więcej na ich temat dowiesz się podczas webinaru. Wtedy też będziesz mogła kupić cały pakiet praktyk w specjalnej premierowej cenie.
Zapraszam Cię do zapisu i udziału w webinarze, a tak naprawdę zapraszam Cię do tego, abyś mogła bardziej zaakceptować siebie
Pobierz bezpłatny test i sprawdź
JAK BARDZO AKCEPTUJESZ SIEBIE?
Dzięki temu, że wypełnisz ten test
- dowiesz się, w jakich obszarach i punktach nie akceptujesz siebie
- będziesz precyzyjnie wiedziała, co już w sobie akceptujesz
- przekonasz się, że nie jest tak źle jak sądziłaś, bo już masz coś co w sobie akceptujesz
- będziesz miała punkt wyjścia do dalszej pracy nad samoakceptacją
- dostaniesz wskazówkę, co możesz zrobić, żeby zmienić poziom samoakceptacji
The form you have selected does not exist.